Stojąc przed półką z ulubionymi trunkami, rzadko zastanawiamy się, co dokładnie składa się na kwotę widoczną na etykiecie. Często wydaje nam się, że płacimy głównie za jakość winogron, pracę winiarza i leżakowanie w dębowych beczkach. To prawda, ale w Polsce znaczną część ceny finalnej stanowią podatki. Jakie daniny muszą opłacić importerzy i sprzedawcy, zanim butelka trafi w Twoje ręce?
VAT – standardowy towarzysz zakupów
Pierwszym i najbardziej oczywistym obciążeniem jest podatek od towarów i usług, czyli VAT. W przypadku alkoholu w Polsce obowiązuje stawka podstawowa, która wynosi 23%. Niezależnie od tego, czy kupujesz ekskluzywne wina musujące na sylwestrowy toast, czy stołowe wino do obiadu, niemal jedna czwarta ceny netto trafia do budżetu państwa tytułem tego podatku.
Akcyza – specyfika rynku alkoholowego
Drugim, bardziej skomplikowanym składnikiem jest podatek akcyzowy. Jego wysokość nie jest stała i zależy od rodzaju trunku.
- Wino: Akcyza na wino jest naliczana od hektolitra gotowego wyrobu. Jest to stała kwota, która sprawia, że procentowy udział podatku jest wyższy w przypadku tańszych win, a niższy przy drogich, kolekcjonerskich butelkach.
- Alkohole mocne: Tutaj stawka zależy od zawartości czystego alkoholu etylowego (100% vol.), co sprawia, że wódka czy whisky są obłożone znacznie wyższą daniną niż wino czy piwo.
Warto pamiętać, że na akcyzę składają się również koszty banderolowania, czyli nałożenia znaku akcyzy, który jest dowodem legalności produktu.
Jakość warta swojej ceny
Mimo obciążeń podatkowych, rynek winiarski w Polsce dynamicznie się rozwija, oferując dostęp do trunków o znakomitej relacji jakości do ceny. Dobrze zaopatrzony sklep z winem, taki jak Winoland, dzięki bezpośredniej współpracy z producentami, jest w stanie zaoferować atrakcyjne stawki, minimalizując marże pośredników.
Szczególnie dużą popularnością cieszą się obecnie wina włoskie. Italia, będąca jednym z największych producentów na świecie, oferuje ogromną różnorodność – od lekkiego Pinot Grigio po potężne Barolo – w cenach, które (nawet po doliczeniu podatków) pozostają bardzo przystępne dla polskiego konsumenta.
Wybierając wino, płacimy więc nie tylko za sam napój, ale też za pewność jego legalnego pochodzenia i bezpieczeństwo, które gwarantują opłacone podatki i certyfikaty.